[B028] Rzeczywiste przegrody budowlane, czyli fizyka budowli cz. 3/3

przegrpdu budowlane

Przegroda idealna, o której pisałem w poprzednim artykule [B027] Idealna ściana, dach i podłoga, czyli fizyka budowli cz. 2/3 istnieje i ma się świetnie w teorii, ale wykonanie jej w praktyce jest już trudniejsze. W rzeczywistości musimy się zmierzyć z różnymi materiałami i ich właściwościami. Czasem pojedynczy materiał pełni jednocześnie funkcje kontrolne kilku warstw. Czasem potrzebujemy do tego kilku różnych materiałów. Innym razem dany materiał sprawdza się jako warstwa kontrolna X, ale przeszkadza w kontrolowaniu Y. Musimy zatem pójść na kompromisy.

Praktycznie idealna przegroda

Poniżej przedstawiam Ci porównanie przegrody teoretycznej z tą praktyczną dla ściany, dachu i fundamentów. W żadnym z tych wypadków teoria nie odpowiada idealnie rzeczywistości. Najważniejsze jest jednak, aby zachować wszystkie niezbędne funkcje i nie zaburzyć ich działania.

Praktycznie idealny dach

Teoretycznie idealny dach powinien składać się z następujących warstw (w kolejności od zewnątrz):

  1. warstwa kontrolna wody;
  2. szczelina wentylacyjna i drenażowa;
  3. druga warstwa kontrolna wody;
  4. warstwa kontrolna powietrza;
  5. warstwa kontrolna ciepła;
  6. konstrukcja;
  7. warstwa kontrolna pary wodnej;
  8. druga warstwa kontrolna powietrza.

Jest to wariacja na temat ogólnej koncepcji przegrody idealnej, o której pisałem w poprzedniej części (tu). Warstwy kontrolne wody i powietrza jako najważniejsze w hierarchii są zdublowane dla lepszej ochrony. Dodatkowo zastosowana jest szczelina wentylacyjna i drenażowa, której zadaniem jest odprowadzenie wody i pary które dostaną się przez pierwszą zewnętrzną barierę. I wiesz co? Dokładnie tak budujemy dzisiaj dachy:

1. pokrycie dachowe czyli dachówki;
2. szczelina wentylacyjna na grubości kontrłat;
3. i 4. membrana wstępnego krycia;
5. wełna mineralna;
6. konstrukcja mieszcząca się w grubości ocieplenia;
7. folia paroizolacyjna (opóźniacz pary);
8. wykończenie z płyt GK.

warstwy dachu
Praktycznie idealny dach

POSŁUCHAJ PODCASTU "DYLEMATY BUDOWLANE"

Nowe odcinki dostępne na YouTube i platformach podcastowych w każdy wtorek o 19:00

Sprawdźmy, czy wszystko się zgadza:

Warstwa kontrolna wody: woda deszczowa (albo topniejący śnieg) trafiają na pierwszą barierę w postaci pokrycia dachowego i niemal w całości odprowadzane są do rynien a następnie dalej, poza obręb budynku. Dysponujemy tu również dodatkowym zabezpieczeniem. W przypadku, gdy niewielka ilość wody przedostanie się przez pokrycie dachowe to ma możliwość spłynąć po drugiej warstwie kontrolnej wody, którą stanowi membrana wstępnego krycia. Pomiędzy obydwiema warstwami kontrolnymi znajduje się szczelina wentylacyjna, dzięki której wszystko może wyschnąć. Takie rozwiązanie to praktycznie 100% odporności budynku na wody opadowe.

Warstwa kontrolna powietrza: kontrola przepływu powietrza przez dach odbywa się w dwóch miejscach. Po pierwsze zapobiegamy nawiewaniu powietrza z zewnątrz do środka budynku i do pozostałych warstw kontrolnych. Służy do tego membrana wstępnego krycia, dlatego musi być szczelna na całej powierzchni dachu. Jednocześnie membrana jest chroniona przed opadami i promieniowaniem UV dzięki pokryciu dachowemu, a sama również pełni rolę dodatkowego zabezpieczenia przed wodą. Po drugie chronimy budynek od wewnątrz: przed „uciekaniem” powietrza na zewnątrz do innych warstw kontrolnych, oraz przed napływem powietrza z warstw kontrolnych do środka. Tutaj wystarczające jest zastosowanie szczelnie ułożonych płyt gipsowo-kartonowych. Stanowią one jednocześnie wykończenie wnętrza. Dzięki podwójnej warstwie izolującej przepływ powietrza, tutaj również osiągamy bardzo wysoką szczelność warstwy kontrolnej.

Warstwa kontrolna pary wodnej: to jest zawsze najtrudniejszy element w każdej przegrodzie budowlanej. Musi blokować przepływ pary do przegrody a jednocześnie nie blokować jej odparowania gdy już się tam dostanie. Dlatego za wszelką cenę unikamy dublowania warstwy paroizolacji. Aby sprawdzić poprawność przedstawionego wyżej rozwiązania musimy przyjrzeć się sytuacji zarówno latem jak i zimą.

Zima. Para wodna przepływa razem z ciepłem z wnętrza na zewnątrz. W pierwszej kolejności przechodzi przez płytę G-K, która nie stanowi bariery dla przepływu pary (ale jest barierą dla ruchu powietrza). Następnie trafia na naszą warstwę kontrolną, czyli paroizolację i tutaj się zatrzymuje. Jeżeli pomimo zastosowania wszystkich wcześniej omówionych zabezpieczeń jakaś ilość pary wodnej lub wody znajduje się po zewnętrznej stronie paroizolacji to ma ona możliwość przejść przez warstwę ocieplenia (wełna nie stanowi żadnej bariery dla pary), a następnie przez membranę wstępnego krycia (MWK) i odparuje w szczelinie wentylacyjnej. Należy tu zwrócić uwagę, że MWK musi być wysoce paroprzepuszczalna. Zastosowanie w takim układzie szczelnego pokrycia np. z papy jest błędem. Jak do tej pory wszystko działa poprawnie.

Lato. Para wodna przepływa razem z ciepłem z zewnątrz do wewnątrz. W pierwszej kolejności dostaje się do szczeliny wentylacyjnej i przenika przez MWK, a następnie przez termoizolację. Dalej trafia na paroizolację i tu kończy swoją podróż. Nie jest to najlepsze miejsce na gromadzenie się pary wodnej, więc powinniśmy tego unikać. Oczywiście można liczyć na to, że zimą kierunek przepływu znów się odwróci, ale można też sięgnąć po lepszej jakości materiały. Nowoczesne paroizolacje to tak naprawdę materiały opóźniające przepływ pary o różnych właściwościach w różnych kierunkach. Zatrzymują znacznie więcej przepływu pary poruszającej się na zewnątrz niż do wewnątrz, ale jednocześnie nie blokują przepływu w przeciwnym kierunku. Dzięki czemu pozwalają przegrodzie wysychać zarówno latem jak i zimą. Produkty najnowszej generacji potrafią dodatkowo zmieniać swój opór dyfuzyjny zależnie od wilgotności otoczenia. I właśnie takie nowoczesne rozwiązania najlepiej sprawdzą się w naszym, bardzo zróżnicowanym, polskim klimacie.

Warto również nadmienić, że paroizolację (a właściwie opóźniacz pary) może stanowić farba wewnętrzna na ścianach lub płyty GK o podwyższonej odporności na wilgoć. Ogólnie rzecz biorąc w pokojach i innych pomieszczeniach o normalnej wilgotności dodatkowa warstwa kontrolna pary nie jest potrzebna i należy unikać stosowania farb o wysokim oporze dyfuzyjnym. Z drugiej strony w łazienkach, pralniach itp. warto wspomóc paroizolację właśnie za pomocą odpowiedniej farby.

Wiemy już, że przedstawiony wcześniej zestaw warstw w teorii działa tak jak tego oczekujemy. Ale w praktyce jest jeszcze jeden mały haczyk: szczelność. Tak jak pisałem wcześniej: szczelność wewnętrznej warstwy kontrolnej powietrza jest bardzo ważna. Łatwo ją uzyskać stosując płyty G-K i tak samo łatwo ją zniszczyć. Wystarczy wywiercić w płytach otwory na gniazdka, kable do oświetlenia, otwory do przewodów wentylacyjnych itp. A w skrajnym wypadku można zrobić wykończenie dachu z desek, a nie płyt G-K przez co nie uzyskamy praktycznie żadnej szczelności. Co w takim wypadku zrobić? Należy wtedy przenieść zadanie kontroli przepływu powietrza na warstwę opóźniającą przepływ pary. W idealnym układzie warstw sama folia opóźniająca przepływ pary nie musi być 100% szczelna. Ogromna większość wody i pary wodnej przepływającej wraz z powietrzem nigdy się do niej nie dostanie (za szczelność powietrzną odpowiada inna warstwa, np. płyty G-K). A ta ostatnia odrobina pary będzie przepływała razem z ciepłem na całej powierzchni paroizolacji (nie tak jak powietrze, które potrafi przepływać w dużej ilości przez mały otwór). Zatem w idealnej sytuacji można przymknąć oko na kilka małych otworów na całej powierzchni przegrody. Jeżeli jednak na folię paroizolacyjną zrzucimy zadanie izolacji powietrznej to wtedy musimy zadbać o jej całkowitą szczelność.

Warstwa kontrolna ciepła: Gdy wszystkie powyższe warstwy kontrolne działają prawidłowo to zadanie termoizolacji (w tym przykładzie z wełny mineralnej) jest bardzo ułatwione. Ma idealne warunki do pracy: nie jest zawilgocona i nie hula w niej wiatr, więc po prostu ogranicza przepływ ciepła.

Tutaj znajduje się sekcja komentarzy dostępna dla subskrybentów pakietu Premium.

WITAJ!

Czy już znasz podcast „Dylematy budowlane”?

KLIKNIJ I POSŁUCHAJ KONIECZNIE!