Najważniejsza nowość jest taka, że można już uruchomić ogrzewanie domu! W ostatnich dniach został zamontowany jednofunkcyjny, kondensacyjny kocioł gazowy, a zakład gazowy wykonał przyłącze. Po próbach szczelności, można było odkręcić przysłowiowy “kurek” i uruchomić kocioł. Teraz można przystąpić do wygrzewania posadzek i poczuć pierwsze ciepło w nowym domu.
Z rzeczy powiązanych warto wspomnieć też o stacji zmiękczania wody, na którą zdecydował się Inwestor. Nie ulega wątpliwości, że jest to dodatkowy koszt (rzędu 3000zł), który na etapie budowy można spokojnie pominąć. Mimo to uważam to za bardzo dobry krok. W przypadku gdy w Twojej okolicy woda jest bardzo twarda, to system zmiękczania zwróci się po kilku latach. Miękka woda znacznie wydłuża żywotność wszystkich urządzeń, które potrzebują jej w normalnej pracy (pralka, zmywarka, żelazko, kran, prysznic), a także znacznie ułatwia utrzymanie czystości w domu (WC, umywalka, prysznic, itp.). Ale uwaga: popłuczyny (czyli pozostałości po regeneracji złoża) ze stacji zmiękczania wody, są bardzo szkodliwe dla przydomowych oczyszczalni ścieków! W efekcie trudno połączyć obydwie rzeczy. Na “szczęście” na tej przykładowej budowie nie ma przydomowej oczyszczalni, bo jest szambo.