
Cześć!
Na budowie domu Tuluza VII ogrzewanie podłogowe już działa, zatem najwyższy czas zrobić coś, aby zatrzymać ciepło w domu. Oczywiście chodzi mi tutaj o ocieplenie domu z zewnątrz za pomocą popularnego styropianu i wykonanie warstwy elewacyjnej. Mówiąc wprost: dzisiaj zapraszam Cię do relacji z układania styropianu i elewacji.
Układanie styropianu
Podstawowym krokiem podczas ocieplania elewacji jest samo przyklejenie płyt styropianowych (lub z wełny mineralnej) do ściany. Zatrzymajmy się tu na chwilę i przyjrzyjmy tej prostej czynności. Pierwsze co rzuca się w oczy to dokładność wykonania muru: im bardziej murarz przyłożył się do swojej pracy (a Ty im lepiej go sprawdziłeś), tym łatwiej, szybciej i taniej uda się położyć styropian. Równiejsza ściana to mniej kleju, mniej docinania, dopasowywania i szlifowania płyt styropianowych. Jednym słowem same korzyści.
A skoro poruszyłem już temat kleju do styropianu to nie tylko jego zużycie jest ważne, ale również sposób klejenia. Płyty styropianu muszą być przyklejone szczelnie do muru. I nie chodzi tutaj o to aby bezpośrednio przylegały do muru, ale przede wszystkim, aby każda płyta była szczelnie posmarowana klejem po obwodzie i nie było przepływu powietrza pod powierzchnią elewacji. Dodatkowo potrzebne jest kilka “placków” kleju na środku płyty, tak aby łącznie klej pokrył około 40% powierzchni płyty. Dlaczego jest to istotne? Z dwóch powodów:
- szczelność pod styropianem zmniejsza szybkość rozprzestrzeniania się ognia w razie pożaru;
- szczelność powoduje, że w razie silnego wiatru nie ulegnie zerwaniu cała powierzchnia izolacji.
Wracając do naszej przykładowej budowy: bardzo równy mur pozwolił na przyklejenie płyt styropianowych kolejną z metod, czyli przez posmarowanie cienkiej warstwy kleju na całej powierzchni. Dzięki temu całkowicie eliminujemy szczelinę pod styropianem, jest małe zużycie kleju, a płyty są solidnie zamocowane.
A co z kołkowaniem styropianu do muru? Nie jest obowiązkowe, ale moim zdaniem warto je zrobić.
Przygotowanie pod tynk
Kolejny etap prac nad elewacją to przygotowanie podłoża pod tynk, czyli nałożenie na styropian warstwy kleju zbrojonego siatką. Dokładność wykonania tego etapu prac ma duży wpływ na finalny wygląd tynku, a przede wszystkim na równość powierzchni. Wszelkie niedoskonałości będą szczególnie widoczne na tynkach o małym uziarnieniu i oświetlonych lampami umieszczonymi blisko elewacji.
Poniższe zdjęcia nie oddają w całości wyglądu elewacji, ale musisz uwierzyć mi na słowo, że równość powierzchni jest naprawdę dobra. Kolejnym etapem powinno być nałożenie tynku cienkowarstwowego, ale Inwestor zdecydował się na odłożenie tego na kolejny rok. Oprócz względów finansowych ma to jeszcze jedną zaletę: świeża elewacja ma czas “zapracować” i maksymalnie odparować przed nałożeniem tynku. Dzięki temu unikniemy np. pęknięć na nowym tynku. Jednym słowem: na tym etapie kończą się prace na zewnątrz budynku w tym roku.
